Do sprawy krypt[onim] „Wasale" uzyskano następujące informacje:
- Rzecznicy wrocławskiego SKS-u Mańusz Wilk i Leszek Budrewicz spotkali się w dniu 10 II br. na terenie Warszawy z Janem Józefem Lipskim oraz Wiktorem Woroszylskim. Tematem spotkań były sprawy związane z tzw. samokształceniem studentów. Janowi Józefowi Lipskiemu ww. zaproponowali wygłoszenie na terenie Wrocławia dwóch odczytów poświęconych twórczości J[ana] Kasprowicza oraz działalności Klubu Krzywego Koła.
L[eszkowi] Budrewiczowi i M[ariuszowi] Wilkowi szczególnie zależało na tym, by odczyt dotyczący Klubu Krzywego Koła zawierał wskazówki praktyczne przydatne w utworzeniu klubu dyskusyjnego we Wrocławiu, którego rola miałaby polegać na aktywizacji środowiska inteligencji wrocławskiej . W[iktora] Woroszylskiego figuranci wrocławscy poprosili o wygłoszenie w drugiej połowie kwietnia cyklu wykładów
na temat literatury rosyjskiej i radzieckiej.Z wykładami do Wrocławia i na spotkanie wyjechać mają również J[erzy] Ficowski i J[ulian] Stryjkowski. Jeden z trzech wykładów J[erzego] Ficowskiego ma mieć miejsce w Katedrze Etnografii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jeden temat wykładu dotyczyć będzie Cyganów, pozostałe poświęcone będą twórczości Bruno[na] Schulza. Rzecznicy wrocławskiego SKS-u planują również zorganizowanie spotkań z Konwickim, Brandysem, Jodłowskim i Michnikiem. W ten sposób SKS zamierza rozszerzyć swoje oddziaływanie na środowiska akademickie innych uczelni (Politechniki Wrocławskiej, Akademii Medycznej, Akademii Rolniczej), a także zainteresować swoją działalnością inteligencję Wrocławia.
- W dniu 26 II br. przed Kolegium ds. Wykroczeń przy Prezydium m[iasta] Krakowa odbyła się rozprawa odwoławcza Ewy Zalewskiej, aktywistki krakowskiego SKS-u, ukaranej w dniu 26 stycznia br. przez kolegium za udostępnianie mieszkania i zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia. W rozprawie uczestniczyło około 12 osób, w tym rzecznicy krakowskiego SKS-u: L[esław] Maleszka, B[ogusław] Sonik, H[enryk] Karkosza, E[lżbieta] Karkosza, E[wa] Kulik, J[ózef] Baran.
Karę z pierwszej instancji utrzymano w mocy, obligując obwinioną do zapłacenia 3 tyś. zł grzywny. Przybyłe na rozprawę osoby zachowywały się spokojnie.